Samolot.Czy coś Wam on mówi?Siedzę w samolocie na miękkim skórzanym fotelu.Z jednej strony mam moją kochaną siostrzyczkę,a z drugiem mame.Tata siedzi koło mamy.Włożyłam na uszy słuchawki i odpłynęłam na zielonej żaglówce do krainy Morfeusza.Pod wpływem piosenek Olly'ego Mursa mnie nie ma.
Obudziła mnie bezczelnie siostra.Spojrzałam na nią z wrogością.Jak widać każdy już wybył z tego samolotu..Wyszłam przeciągając się.
W domu byliśmy po 30 minutach.Niestety ale moi rodzice kupili dom w bogatej dzielnicy Londynu.Za specjalnie mnie nie cieszy fakt,że mogę spotkać tu mojego "BYŁEGO" przyjaciela.Ciekawe czy on w ogóle o mnie pamięta.Nie wydaje mi się.Jest zapatrzony w czubek swojego nosa.Wbiegłam do mojego pokoju.Był duży.Ściany pomarańczowo zielone.Wielkie łoże na środku pokoju.Z jednej strony orzechowe drzwi do garderoby a z drugiej od łazienki.Wielki balkon.Biurko i szafa z książkami i płytami stała na przeciwko mojego łóżka.Wszystko było dopracowane.Weszłam do garderoby i zaczęłam rozpakowywanie moich rzeczy.Uwinęłam się w trzy godziny.Nie chciałam czegoś zaczynać i potem zostawić niedokończone.To nie do rzeczne jak ktoś mógł zacząć jedną rzecz i zostawić dla drugiej.Zmęczona usiadłam na łóżku i odetchnęłam głęboko.Nagle do pokoju wbiegła moja siostra.Nie wiedziałam o co jej chodziło.
-Cleo!! One Direction a dokładnie Niall Horan ,mówi o tobie w telewizji!
Nie wiedziałam co powiedzieć.Poderwałam się na równe nogi i wsłuchiwałam się w ekran.To naprawdę on.Nic się nie "-Niall czy to prawda,że od jakiegoś czasu poszukujesz swojej przyjaciółki?
-Tak ale co to ma do rzeczy? Po prostu tęsknie za nią.Nie wiem czy to ogląda bo może o mnie zapomniała.Jednak ja nigdy tego nie zrobię.Jestem debilem nie odzywając się do niej przez tyle czasu.Zapewne znalazła już sobie pocieszenie u innego chłopaka.Ma przyjaciół i nie ma czasu na zajmowanie się głupotami związanymi ze mną.Jeśli to oglądasz...-zwrócił się do kamery-...to wiesz,że ja nigdy o tobie nie zapomniałem Cleo..."Uśmiechnął się na koniec....Mój wyraz twarzy był nie do opisania.Czyli on pamięta.Fakt był starszy o 2 lata ale i tak go kocham.Jak brata.Miałam czternaście lat jak mnie zostawił.Teraz.Nie mam zamiaru go spotkać.I jeszcze to znanie wypowiedziane z jego ust "Zapewne znalazła już sobie pocieszenie u innego chłopaka".Czyli twierdzi,że tak szybko rezygnuje z przyjaźni.To nie do rzeczne.Maggie przyniosła mi wody.Napiłam się i odstawiłam do zlewu.Rodzice pojechali na zakupy po w lodówce nic nie ma.Poszłam do pokoju.Włączyłam Twittera i zobaczyłam,że z 16.427 obserwujących mam 154.987.069.To było dla mnie zaskoczeniem.Pewnie dlatego,że Niall wspomniał o mnie w wywiadzie.Te fanki są straszne.Wyłączyłam muzykę i przebrałam się w luźny strój.Postanowiłam zawitać u Arka.
Weszłam pod prysznic.Zrobiłam wszystko co należało i ubrałam się w krótkie białe spodenki,czarny top i czerwone conversy.Włosy rozpuściłam włosy i wyszłam z domu.Idąc sobie uliczkami Londynu wybrałam numer Arka.
-Siemka Cleo!Myślałem,że o mnie zapomniałaś.
Odezwał się głos po drugiej stronie słuchawki.
-Witaj Arek.Chciałbyś się spotkać? Może w Nados za 15 minut?Hmm?
-Jasne jestem w pobliżu do zobaczenia.
Gdy to powiedział uśmiechnęłam się do siebie...Wybrałam kierunek Nados.Gdy przekroczyłam próg restauracji rozbrzmiał dzwonek a każdy się na mnie popatrzył.Wzrokiem napotkałam JEGO!Jak to jego?!Przecież.....Nie nie..nie on nie może mnie poznać...Nagle poczułam jak ktoś zakrywa mi oczy....Wzdrygnęłam się....Odwróciłam się w stronę danej osoby....Był to Arek.Uśmiechnęłam się do niego i przytuliłam.
-No w końcu!
-Nie spóźniłem się...
Zaśmiał się...Usiedliśmy do stolika.Śmialiśmy się i rozmawialiśmy.Jak za dawnych czasów.Każdemu może się wydawać,że z nim jestem ale to nie prawda.To mój przyjaciel.Po około dwóch godzinach dostałam sms'a od taty... "Nie wiem gdzie jesteś i co robisz,ale natychmiast chcę widzieć Cię w domu! Maggie się skaleczyła a Ciebie nie ma!"
Super! Kolejny przypał za to ,że Maggie coś zrobiła..
-Przepraszam Cię Arek ale moja siostra ...
-Tak tak Maggie rozumiem...Do zobaczenia!
Uśmiechnął się...
-Jutro idę do szkoły więc jak chcesz możesz po mnie przyjechać w końcu to ta sama klasa...
Pocałowałam go w policzek i wyszłam biegiem z Nados...Wbiegłam do domu jak torpeda....Na kanapie siedziała Bella!Rzuciłam się na nią i zaczęłam przytulać.Okazało się,że ten sms to tylko zgrywa żebym przyszła...Spędziłam miło wieczór z moją przyjaciółką.Jednak rano trzeba wstać do tej głupiej szkoły...
________________________________________________________________________
Jak na razie powinno Wam wystarczyć....Moi rodzice wyszli ale na chwilę..To tyle zdążyłam napisać...Postaram się dodać jutro,ale nic nie obiecuję...Zapewne będzie dopiero piątek...lub sobotę...Rozdział pojawi się jak będzie 1 lub 2 komentarze ;D
Live we're young!
środa, 24 kwietnia 2013
wtorek, 23 kwietnia 2013
Ja normalna dziewczyna mieszkająca w małym miasteczku Millingar.Mająca kiedyś przyjaciela,który obiecywał jej przyjaźń na zawsze.Jednak nie dotrzymał obietnicy.Zostawił mnie.Wolał stać się sławny i mieć multum fanów.Obiecał,że nie zapomni.Obiecał,że będzie pisał.I co? To były tylko puste słowa.Jednak ja się nie poddałam.Znalazłam przyjaciół.Arek i Bella.Kocham ich jak rodzeństwo.Jednak nas też coś rozdzieliło.Arek wyjechał do Londynu,a Bella do Kanady.
Pewnego dnia rodzice powiedzieli,że przeprowadzamy się do Londynu.Mam zamiar tam pojechać na wakacje.Gdy skończę drugą liceum.Z tego co wiem Arek jest prze szczęśliwy.Bella wraca z Kanady w połowie lipca.Będzie mieszkała razem ze swoją rodziną w Londynie.Jednak nasza przyjaźń się odbuduje po dwu miesięcznej rozłące....
Tak oto zaczyna się moja przygoda....
________________________________________________________________________
No i jest prolog...Rozdział 1 postaram się na jutro Wam napisać,ale nie obiecuje...Dzisiaj miałam pogrzeb babci.Jutro nauka i jakoś tako nie wiem...Zależy czy rodzice gdzieś wychodzą bo jeśli TAK to rozdział będzie szybciej.A jeśli nie to nie wiem :D
Czytasz=Komentujesz
Plloooose ;D
Pewnego dnia rodzice powiedzieli,że przeprowadzamy się do Londynu.Mam zamiar tam pojechać na wakacje.Gdy skończę drugą liceum.Z tego co wiem Arek jest prze szczęśliwy.Bella wraca z Kanady w połowie lipca.Będzie mieszkała razem ze swoją rodziną w Londynie.Jednak nasza przyjaźń się odbuduje po dwu miesięcznej rozłące....
Tak oto zaczyna się moja przygoda....
________________________________________________________________________
No i jest prolog...Rozdział 1 postaram się na jutro Wam napisać,ale nie obiecuje...Dzisiaj miałam pogrzeb babci.Jutro nauka i jakoś tako nie wiem...Zależy czy rodzice gdzieś wychodzą bo jeśli TAK to rozdział będzie szybciej.A jeśli nie to nie wiem :D
Czytasz=Komentujesz
Plloooose ;D
Siemka!!!
Siemka!!!!
Nazywam się Iga.Mam 13 lat.Mieszkam w Lublinie.Lubie śpiewać.(Nawet jak mam fatalny głos)Moją najlepszą przyjaciółką jest Alicja <3 A przyjacielem Robert.Jestem blondynką.Mam zielone oczy.Nosze okulary i hmmm...co tu dodać...Jeśli macie jakieś pytania to proszę pytać pod tym postem.No i rozdziały postaram się dodawać co dwa dni.Jednak gdyby miało się coś przedłużyć postaram się poinformować ;D...Pozdrawiam i miłego czytania ! ;D
Nazywam się Iga.Mam 13 lat.Mieszkam w Lublinie.Lubie śpiewać.(Nawet jak mam fatalny głos)Moją najlepszą przyjaciółką jest Alicja <3 A przyjacielem Robert.Jestem blondynką.Mam zielone oczy.Nosze okulary i hmmm...co tu dodać...Jeśli macie jakieś pytania to proszę pytać pod tym postem.No i rozdziały postaram się dodawać co dwa dni.Jednak gdyby miało się coś przedłużyć postaram się poinformować ;D...Pozdrawiam i miłego czytania ! ;D
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)